piątek, 12 kwietnia 2013

trzecia prędkość kosmiczna

Już noc i turlam wózek po dużym i tanim sklepie pod niemieckim szyldem.

Na dziale ze wszystkim leży książka do biegania. Oczywiście ta, która życie twoje biegowe usprawni, uczyni w pełni efektywnym, jedynym w swoim rodzaju. Myślę, przecież już w stroju na wybieg, że może nie warto się męczyć, może wystarczy poczytać. Wszystko wytłumaczą, o, na przykład:



Potem z Dear Jakcet, szybką jak wiatr, otwieramy oficjalnie wiosnę biegową po ciemku na wałach wzdłuż Odry. Biegniemy 35 km i z powrotem, nuda.

Dobra, może trochę przesadziłam.

3 komentarze:

  1. ha ha ha ha

    bzyk komenta

    bo 35km to chyba na godzinę

    jak kometa

    po ciemku oczyfffista

    a zauważyłaś może zasieki i napis "teren budowy - wstęp wzbroniony?"

    OdpowiedzUsuń