środa, 9 grudnia 2015

liebster award

Dziękuję Drogiej Emce za odznaczenie. Kiedyś próbowałam odpowiedzieć na pytania w ramach liebster-blogowej zabawy rozlegle, ale się nie udało, to tym razem krótko.

Piszę bloga, bo...

W roku 2008 czasposimo "Ozon" pod redakcją Grzegorza Górnego ogłosiło konkurs na blog. Lubiłam pisać i pisałam zawsze "coś" od kiedy weszłam w świadome używanie rozumu. Czasposimo padło, blog został.

Gdy miałam naście lat moim guru i autorytetem był...

Był to czas wielkiej samotności i braku przewodnika. Gdy miałam 14 lat, spotkałam grupę ewangelizatorów, dzięki którym w moją wewnętrzną czerń wpadło światło kochającej Obecności. Gdy miałam lat 16, zobaczyłam Ojca Gabriela w filmie "Misja" i postanowiłam zostać kimś takim jak on. A nawet podjęłam życiowe wybory, które następnie trzeba było zmienić na inne życiowe wybory.

Jak tamta fascynacja ma się do dziś...

Myślę, że ma się nadal świetnie, choć dojrzała i znalazła odpowiedniki w świecie wokół mnie. No i nadal w duchu jeżdżę na "misje", teraz związane z życiem w rodzinie.

Z nieba ci spadło 10 tysięcy złotych, ale możesz je wydać tylko na siebie. I co zrobisz? 

Kupuję teleobiektyw Canona 200/70 (za 2400 zł), a resztę do skarpety, bym mogła nadal w godzinach snu dzieci pracować za darmo na rzecz ratowania świata. :)

W codzienności nie mogłabym się obyć bez... Pisania.

A na emeryturze to chciałabym...  Pisać i czytać, o ile Alzheimer nie schowa mi okularów.

Jak książka to z gatunku... Mądrego dystansu.

Przedmioty, które kojarzą ci się z dzieciństwem, to...

Magnetofon "Kasprzak", kasety, zbierane papierki po czekoladzie i torby reklamowe z Pewexu, ludziki z plasteliny i książki z biblioteki - względnie antykwariatu.

Każdy ma jakiegoś bzika, każdy jakieś hobby ma...
Pisanie. Rękodzieło. Na to drugie nie ma czasu.

Każdy ma jakiś talent. Ty w darze od natury masz...
Czarnowidztwo? Stękanie? Czy ja wiem? Taki talent-zadanie do uporania się.

Ponieważ Liebster Award mają już wszyscy blogerzy, których znam, chciałabym na koniec uczcić pamięć bloga Wieczornego. Na pisaniu tej Autorki się wychowałam, choć jej kwintesencjonalizm nadal jest dla mnie niedościgłym celem. Wiele porównań zostało w głowie do dziś - przepięknie pisała obrazami.





6 komentarzy:

  1. dziękuję kochana! :*
    fajnie zobaczyć Cię z trochę przyziemnej strony :) liebster Ci został jeszcze do zabrania :)
    I chciałabym Ci powiedzieć, że uwielbiam Twój kwintesenconalizm i że pieknie piszesz obrazami :****

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo dziękuję za wspomnienie. Normalnie az chce się pisać. Ucieszyłam się bardzo.

    OdpowiedzUsuń