niedziela, 26 kwietnia 2015

akty strzeliste

Z niepisania tyle perełek umyka.

Z DearJacket - zbierając się na wyprawę celem znalezienia miejsca na Program 3.

"Gdzie jest mój turkusowy polar?", pytam, wodząc wzrokiem po rozlokowanych po domu stosach odzieży od niemowlaka, poprzez wiek wczesnoszkolny i szkolny, po dorosłych w wersji woman i man.

"Poproś o pomoc św. Antoniego", radzi DearJacket.

"Zaraz to zrobię", przyznaję w desperacji.

"I odpowie ci: 'Stara, od spraw beznadziejnych to jest Juda Tadeusz' ", puentuje DearJacket.

No właśnie. Na koniec biorę inny jacket z szafy po prostu.

3 komentarze: