środa, 7 października 2015

"zapowiada się dobra podróż"

- informują monitory pendolino. Pociąg taki istnieje rzeczywiście, a myślałam, że to urban legend. Oferują w Warsie wyśmienitą jajecznicę i gorące frankfurterki. Upewniam się, że nie jedziemy przez Frankfurt. Jednak nie. To dobrze, bo szybciej, a dla Plusa kryterium krytycznym jest szybkość. Ile bowiem można patrzeć przez szybkę.

O nastrojach społecznych względem podrôżowania z niemowlakiem napiszę na Przystani. Póki co parę rzędów przede mną pan komponuje muzykę na laptopie. Ma na uszach audiofilskie słuchawki i widać, że prowadzi bogate życie wewnętrzne, w żadnych okolicznościach nie wychodząc z pracy. Joseph pyta, czy zmierzam na Konkurs Chopinowski. A ja po raz pierwszy w życiu przegapiłam fakt. Przecież przykleiłoby mnie do radia. Zwłaszcza fascynujący jest pierwszy etap przesłuchań, gdy grają preludia, scherza i nokturny, płaczą, mdleją, rzucają na szale całą karierę, bo po to te wszystkie lata były, by na koniec wylać serce przed jury i to z niepewnym skutkiem. Potem dopiero wejdą sonaty, a w finale jeden z dwóch koncertów symfonicznych. Kto tym razem?

Tu proza przygodowa. Po drodze na dworzec zgubiłam halkę. Czyżby oznaka, że schudłam? Boski zauważa tylko, że nam to może opóźnic marsz. To już powoli taki wiek, że nawet utrata spódnicy na przejściu dla pieszych nie zrobiłaby na nikim wrażenia. W dziedzinie halek znajdowanych na ziemi mam już bogatą autobiografię. W tym to gatunku literackim, o ile pamietam, się czlowiek trochę obnaża.

Zdążamy, Boski cumuje mnie z Plusem i betami i juz wiem, że nikt nie pomyslal o podrozujacych z wozkiem. Wyjscie z wagonu moze sie na Centralnej nie udać, ale ponoć zostaje jeszcze Zachodnia. W ostateczności odbiorcy znajdą nas w biurze rzeczy znalezionych.

--Sent from my iPhone

2 komentarze:

  1. dlatego ja zawsze w spodniach... :) potrafię nagle bardzo chudnąć ze zmartwienia i z halkami byłoby krucho ....
    jutro na przykład na pewno bym zgubiła...
    Mam nadzieję, żeście dotarli cało, zdrowo, szczęśliwie i do celu :) :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam nadzieję taką jak Emka. Widzę, że dziś dzień wyzwań dla Was, dziewczyny... Uściski.
    (a ja zawsze w kiecce :P )

    OdpowiedzUsuń