wtorek, 31 grudnia 2013

bez maseczki

W radio mówią, że wieczór powinien być idealny. No tak, obserwuje to od lat, przymus najlepszej zabawy w Sylwestra. A przecież może sie zamiast niej zdarzyć najważniejsza rozmowa czy myśl życia.

A Okruszyna ani manikiuru, ani maseczki. Mówię DearJacket, że tylko maseczka gazowa radykalnie mogłaby mi zmienić wizaż. Nim zdążyłam upiec i ugotować, wyjeżdżamy spóźnieni nad miarę do Justy. Do Opola. Autostrada czarna jak moje zrobione nieco zabawkowymi cieniami Skakanki oko. Dostała je ode mnie pod choinkę. I wyznała mi miłosc - i rozpłakała się, że nic dla mnie nie ma. Był to jeden z piękniejszych momentów tych Świąt.

Kończy mi się klawiatura smartfona. Ale jeszcze. Dziękuję wszystkim Komentującym mnie w roku 2013. Że znosicie mój autyzm i mimo to bywacie. Czasem nie ma jak odpowiedzieć na Wasze życzliwe Słowo, ale zawsze je czytam z wielką uwagą.

A dziś, w noc przymusowej szampańskiej zabawy - szczególnie pozdrawiam czymś zmartwionych. Niech Nowy Rok przyniesie światełka rozwiązań i odpowiedzi.

8 komentarzy:

  1. Szczęśliwości w tym Nowym Roku! Wymuszonej życzliwymi myślami Twoich czytaczy, którzy Twój "autyzm" ukochali :) :***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo za te życzliwe myśli, one takie potrzebne. Ale pamiętajmy, że autyzm może być nieuleczalny. ;)

      Usuń
  2. Okruszyno, jak Ty pięknie potrafisz pisać... tak bardzo umiesz dosięgnąć do głębi, do istoty spraw i rzeczy. Dziękuję :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To ja dziękuję za komplement. Tym bardziej, że cały czas mam poczucie pisania o... niczym :)

      Usuń
    2. O niczym?????? Dziewczyno! Normalnie słów brak. Jeden z bardziej wartościowych blogów.... a Ona, że o niczym....

      Usuń
  3. Skakanka - rozczulająca.
    Pokonałam wczoraj nieuzasadnioną niechęć do wyjścia na zabawę - warto było. Dla kilku zamienionych słów, uśmiechów i tańców :) Ot taka rada na życie z życia spleciona, nic odkrywczego....
    Tego dobra, które jest Tobie, Wam potrzebne - życzę

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no, bo szczęście leży za granicą "niechcenia się" :) Warto tam podróżować. :) Dziękuję za życzenia!

      Usuń