Boski mówi, zobacz jaki mezalians, jedno do drugiego jak pięść do nosa.
Mówię, no co Ty, patrz, jaki z nas razem doskonały człowiek. Trochę poeta i zupełnie oderwany, ale zna się na pieniądzach. Z głową w chmurach, ale pilnie zajęty pracą. Patrzy sercem, ale zupełnie racjonalnie. W sumie zna bardzo dobrze trzy języki, a dodatkowo jeszcze dwa ledwo. Odpoczywa pisząc, ale szykuje się do maratonu i urodził się z piłką przy nodze. Trochę śpiewa i gra na gitarze, a także ma zmysł plastyczny i organizacyjny. Wylewny dyplomata. Fantastycznie sprząta i świetnie gotuje.
Razem jesteśmy po prostu kimś naprawdę wszechstronnie utalentowanym.
PS Arturo, dziękuje za propozycję wypożyczenia Szofera/Szoferki i ratunku dla jedności naszej rodziny! ;)
Ale jedziecie?!
OdpowiedzUsuń