środa, 20 marca 2013

gwiazdy na ziemi, 2007

Do pierwszej w nocy zeszło, bo długi. Boski dzięki korporacyjnym kolegom z Indii wpadł na trop i kupił śliczne trzypłytowe wydanie.

Must-see dla wychowawców, nauczycieli, rodziców. O całej prawdzie procesu uczenia, po co i dla kogo wychowujemy dzieci, jak z rodzicielstwem można się minąć szerokim łukiem, będąc przekonanym, że postępuje się w najlepszej wierze. Radosne piosenki niech nie zmylą Czytelnika. To jak najbardziej dużego kalibru dramat, chociaż z happy endem. No i można sobie zweryfikować kierunki do prawdziwego człowieczeństwa. Dopisuję do listy kamieni milowych prywatnego doświadczenia kinematografii.

I tak bardzo o Grzybku, choć jego jeszcze nikt nie nazwał idiotą. Szkoła dopiero przed nami. Coming soon.




1 komentarz:

  1. obejrzałam, dziękuję, że doprowadziłaś mnie do tego filmu:) mocno!

    OdpowiedzUsuń