wtorek, 7 maja 2013

list otwarty

Wczoraj w godzinach wieczornych z koszyka w sklepie taniej sieci byłego okupanta z Zachodu zbiegły cztery udka kurczaka oraz świńskie pośladki zwane popularnie schabem (bez kości).

Być może ucieczka była uprowadzeniem i miała miejsce na taśmie przy kasie. Dość powiedzieć, że w pamięci świadka naocznego zaistniała luka pomiędzy wyjęciem zaginionych ze sklepowego zamrażalnika i spakowaniem toreb z zakupami.

Dzisiejsze okoliczności produkowania obiadu pokazały, iż kurczak i prosiak w ogóle nie zostały dowiezione do domu.

Czytelniku, jeśli wczoraj byłeś klientem sklepu owego, znajdującego się na drodze od Okruszyny do Jacketów nie w linii prostej przez Odrę, ale w linii ulicznej, i znalazłeś w swoim koszyku podrzucony duet mięsny, znaczy że Okruszyna zapada zgodnie z przewidywaniami na starczą demencję.

Drogie zwierzęce przypadłości, jeśli wypadłyście z bagażnika na ostrzejszym zakręcie, wybaczcie ten finał pozbawiony sensu. Zawsze to lepiej znaleźć się na stole.

Sercem oddana, głową nie wiadomo gdzie,
O.

8 komentarzy:

  1. W bardzo podobny, tajemniczy sposób zdezerterował nam onegdaj śpiwór. A że kupiony tuż przed wyjazdem, sprawił nam tym zniknięciem swoim nie lada niespodziankę, gdy już rozbiliśmy namiot w Bieszczadach...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zniknął też łosoś norweski. Ale cóż to jest w porównaniu ze śpiworem!!!

      Usuń
  2. ach najgorsze że nie dojechałaś do celu wyznaczonego jakże kwieciście w opisie...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozważałam spacer wałem, ale stwierdziłam, że nawet jeśli dam radę 2 km w jedną stronę po tej grypie, z powrotem mogłabym nie mieć sił.

      Usuń
  3. Może to znak, że czas się przerzucić na wegetarianizm, gorąco polecam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie łososia wędzonego też z koszyka wcięło! dwa opakowania...

      Usuń
  4. Jak ja lubię tu wracać! Zawsze znajduję w tych "Okruchach" słów dodatkowe powody do uśmiechu, miłe to bardzo. :)))

    Moc wiosennych myśli zostawiam i pozdrawiam najserdeczniej,
    E.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo za odwiedziny i uśmiech. :) Z pozdrowieniami, Okruszyna

      Usuń