Na stronie zajmującej się ustalaniem, kto zasłużył na tytuły w dziedzinie pisania codziennego, jest lista P.T. Jurorów. Oceniam trzeźwo, że przebywanie w tym gronie nie bardzo mnie interesuje. Oraz jak to dzisiaj niektórzy są znani z tego, że są znani. I że to wystarczy, by formalny bieg słów i ukryte między wierszami implikacje ustawić na podium.
Co gorsza, kategorią "Życie codzienne" będzie się zajmować blondynka znana jako Perfekcyjna Pani Domu. Niewiele o niej słyszałam poza tym, że białymi rękawiczkami sprawdza kurz na półkach. I jakoś się nie mieści w mojej hierarchii wartości. W życiu bym jej tu nie wpuściła i nie dlatego wcale, że może bałagan.
Patrzę przez okno na zew słów, który był przy mnie od dziewczynki. Nawet gdy obok nie było nikogo, słowa przychodziły jak zwierzątka domowe, żeby ze mną pobyć. Przyjaciele w biedzie.
Potem wyobrażam sobie wielką kapitułę Onetu z bannerem bloga roku ładnie zatkniętym za plecami. Perfekcyjna Pani Domu wkłada białe rękawiczki. A może i okulary, żeby lepiej widzieć plamy. Poniżej słowa moje rozciągnięte na prosektoryjnym stole celem ustalenia tożsamości.
Dziękuję, nie wchodzę. I tak się nie mieszczę w kaftaniku politycznej poprawności.
no i całe szczęście! :)
OdpowiedzUsuńtylko vouchera na podróż marzeń trochę żal :)))))) :**************
Lepiej pod namiot nad Jezioro Gostyńskie niż uszczerbek na godności osobistej.
Usuń;)
Aż sprawdziłam gdzie to jezioro... Bo pod Gostyniem nie ma :P
UsuńLepiej :)
Wizja przerażająca.
OdpowiedzUsuńNie sprawdzęw tym momencie czy tak jest ze mną, ale czy to wielki wstyd jak się nie zna nazwisk PT Jurorów?
ja już znam! Sprawdziłam po wczorajszym poście Okruszyny :))))
UsuńDzisiaj na Przystani piękny post! Przepiękny!
Emka, dziękuję. Cieszę się, że się podobał :) :) :) Nasz syn ma niezwykłą celność spostrzeżeń po prostu.
UsuńAgaja, jesteśmy ponad tym po prostu.
OdpowiedzUsuńMamy nasze blogi roku i będziemy żyć długo i szczęśliwie. :)
nie no,
OdpowiedzUsuńOkruchy to mój blog roku już po raz czwarty!
Dosiu, jak Ty potrafisz.... :)
Usuńja chyba startuje w tym blogu roku z przyzwyczajenia wiadomo ze i tak nie wygram czytelników mi i tak nie przybędzie a tym samym komentarzy chyba to będzie mój ostatni rok w blogu roku choć od samego początku w nim startowałam teraz zbyt dużo się tego wszystkiego narobiło komercja i jakoś mniej już mi się chce w tej zabawie uczestniczyć...
OdpowiedzUsuńAha. Komercja.
UsuńTeż olewam ten konkurs i nie zamierzam wpuszczać tak znakomitych osobistości w moje skromne progi ;)
OdpowiedzUsuńMoże faktycznie zorganizować alternatywny NieBlog Roku 2013?
Kto by nam sponsorował nagrody... :)
Usuń"Okruchy" moim blogowym odkryciem roku! Tak serio, serio :) Wpadam tu i czytam sobie z wielką uwagą i radością! Okruszyno, dziękuję :)
OdpowiedzUsuńDziękuję A. Za wpadanie i ciepłe słowa.
Usuńzaraz zaraz. bo wyjszło, że ta propozycja niby bliska memu sercu i jeszcze perfekcyjna pani domu to moja idolka :/
OdpowiedzUsuńnie, nie i nie
kontekst mojej propozycji wzięcia przez Okrusia udziału w konkursie to była nagroda czyli "podróż marzeń" :) :) :)
o podróż chodziło, nie konkurs :P
Nie. Dla mnie wyszło tylko tyle, że DearJacket życzy mi jak najlepiej. I wyprzedza mnie we wszystkim, co robią dla siebie na ogół przyjaciele. Ja człapię tylko w pyle jej tenisówek.
UsuńSą dwa światy blogów :-) Mnie jest łatwiej pisać dla siebie, niż pod publiczkę...
OdpowiedzUsuń