Dziś jestem na łyżwach. Pisanie stało się reglamentowane. Ale na starość. Nawet w kolejce po zupę. Będę obracać w kieszeni ogryzek ołówka, jak niektórzy papierosa.
Dotykowe nadają sie do dotykania, ale nie do pisania niczego, co ma dłużej niż 2 zdania. Poza tym nie będzie nas wtedy stać na abonament, jak kupimy twaróg i mleko 1,5%.
O! Ołówek. Dobry pomysł, gdy akurat nie ma pod ręką laptopa. Bo przez telefon... można się nieźle zdenerwować. Zwłaszcza taki dotykowy:-).
OdpowiedzUsuńDotykowe nadają sie do dotykania, ale nie do pisania niczego, co ma dłużej niż 2 zdania. Poza tym nie będzie nas wtedy stać na abonament, jak kupimy twaróg i mleko 1,5%.
Usuńposzłabym na łyżwy to świetna rozrywka
OdpowiedzUsuńoj tak
UsuńZ tym ołówkiem pięknie wyszło.
OdpowiedzUsuńDziękuję. Z Twoich ust to wiele dla mnie znaczy.
Usuń