sobota, 3 listopada 2012

ławeczki

EyesWideOpen przesyła mi ławeczki. Jak to miło, gdy proza przechodzi w takim tempie w wizualizację.






Z takiej kolekcji można sobie coś już wybrać.


Zapomniałam tylko dodać, że właściwie wolałabym zamiast nagrobka płaską trawę i tabliczkę, że była taka jedna. I jakiś cytat, może być z prozy Walta Whitmana, jeśli miałoby być optymistycznie-podniośle, lub Twardowskiego, jeśli całkiem prosto.

Od dawna uważam także, że z doczesnych szczątków powinien zostać tylko proszek, żeby nikomu nie myliło się, że jestem tu, gdy będę TAM.

Żeby tylko starczyło czasu pozostawić po sobie dobre wspomnienia.

1 komentarz:

  1. nio ja kiedyś zaprojektowałam własny nagrobek w bardzo starym stylu ale też tablica i trawa...
    no ja bym swoje organy które byłyby zdrowe oddałabym komuś potrzebującemu a reszta... sama nie wiem

    OdpowiedzUsuń