Takie są patenty zabezpieczające przed spamem w komentarzach. Trzeba wpisać treść z ramki i wcisnąć enter.
Udowadniam.
Choć cały czas myślę, jak jeszcze. Cały czas ważę proporcje logiki i czucia, i coraz bardziej chłodna kalkulacja mi w niczym nie wychodzi. Za to coraz więcej konsekwentnej logiki czucia, i paleta też jakby szersza. Jest i radość, i smutek, z którym czasami po prostu nie da się nic "zrobić", i duma z sukcesów, i wstyd za własną głupotę. I miłość, i odpowiedzialność.
Tak, jeszcze czasami ubolewam, że zupełnie nie nadaję się na pół etatu do działu księgowości. Księgowanie brudnych naczyń i czystej odzieży też jest wyzwaniem, ale jakoś ogarniam. Jak mawia Mero, w każdej sytuacji jakąś część zadania wykonujemy z potrzeby i pasji, część - bo po prostu trzeba.
Ale nie, nikt nie zasługuje na to, żeby być robotem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz