Zamawiam anielskie skrzydła.
Dla Skakanki na jasełka, ale zaraz myślę, gdyby tak całej rodzinie.
Gdybyśmy tak przebrani rano potykali się o siebie, ile więcej ciepła i radości by w tych spotkaniach było, mimo że każdy ranek - od kiedy pamiętam - z powodu ciśnienia bardzo niskiego wydaje mi się moim ostatnim.
Jak byśmy ostrożnie się wtedy mijali w wąskim korytarzu i ciasnej łazience, żeby skrzydeł nie pognieść. Jak wtedy nie wypadałoby do anielskich pleców powiedzieć "ej", albo użyć kwantyfikatora "i znowu".
Trochę trudniej byłoby z kurtką może, ale wtedy tym bardziej trzeba by było sobie pomagać.
Jedyne 12,99. W promocji do czwartku.
czasam skrzydła pomagają być bliżej Boga... uwrażliwić się na innych...na bliskich sobie jak często o tym zapominamy...
OdpowiedzUsuńI tak jesteście przecież anielską rodzinką :)
OdpowiedzUsuńTo chyba niezbyt wygórowana cena za anielski pierwiastek w naszej zwykłej codzienności:))
OdpowiedzUsuń