czwartek, 30 września 2010

zawód tłumacza

W decydującym momencie, gdy próbuję podzielić przepastny tekst tłumaczenia na stosowne pliki, edytor przestaje działać i wychodzi, trzaskając drzwiami. Powinnam zacząć odzyskiwać dane, uderzyć pięścią w stół czy zastanowić się nad własną biznes determinacją. Nie mam jednak dla siebie dobrych wiadomości: mimo szlifów zdań tak wielokrotnych, że gdybym była manikiurzystką a nie tłumaczem, klientka zostałaby już pozbawiona paznokci, myślami jednak wybiegam do czasu, gdy zlecenie oddam. Wyglądam już zwykłych rozterek, przyszywania guzików i pomponów, co odpadły w międzyczasie, zakupów hurtowych do pustawej ostatnio lodówki i innych drobnych prac zupełnie fizycznych, co nie zakłócą słuchania radia. I mimo że przyszły tydzień nie zapowiada odwilży, przeciwnie, grad dodatkowych obowiązków i zamawianie u swojego superego budzenia o jeszcze wcześniejszej porze, wyobrażam sobie złotą polską jesień ze mną na fotelu bujanym, spowitą w ciepły pled z materiału na kieckę w kratę, choćby i z robótką szydełkową w dłoni.

Awansem na poczet przyszłych przyjemności, które z każdym miesiącem przesuwają się coraz bliżej wieku emerytalnego, wprowadzam drobne zmiany w wystroju wnętrza. Przy małej lampce biurkowej podziwiam nowe kolory, dobrane przez grafik dizajnerkę. I gdy szukam dalej zaginionego tłumaczenia po komputerze, zastanawiam się, kiedy będę mogła nazwać siebie tekst dizajnerem czy podobnie.

4 komentarze:

  1. już teraz możesz. jak nazwiesz - tak będzie.

    OdpowiedzUsuń
  2. O, robótka jak najbardziej, pilnie potrzebuję wieczorowej czapeczki!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale tekst dizajner to nic w porównaniu z hair dizajnerem z dzisiejszego wpisu Wiśni!!!

    OdpowiedzUsuń
  4. W związku z twoimi radami mam problem. Jeśli pójdę w sari, ciężko mi będzie zbiec na kopciuszka ze schodów, bo jak je sobie przydepnę (sari, nie schody) będzie wtopa. W stroju do belly będzie chłodnawo, poza tym, jest na tyle hmm, skąpy, że mogę nolens volens zostać gwiazdą, a mnie się nie chce.
    Wracam do sukienki i zamawiam czapeczkę.

    OdpowiedzUsuń