Wszystkich przerażonych estetyką lampionów uspokajam, że na zdjęciu poprzednio zaostał zamieszczony jedynie system antyspaleniowy. Nagrodzony Noblem parę wpisów temu. Tenże system zostanie zabudowany przez dzieci bristolem i bibułą wg instrukcji przygotowanej przez Mero. Nad półproduktami pracuje już sztab elfów we Wrocławiu i poza. Lampiony będą piękne, wykonane rękami dzieci i będą miały witrażyki.
To na marginesie tego, czym się zajmuję, gdy akurat nie pracuję lub nie gotuję. I wstyd powiedzieć, ale zupełnie nie uważam, że to mniej ważne na przykład od księgowania faktur czy rozwożenia paczek UPS-em. Trochę się tylko martwię, czy na spotkaniu rodzin w niedzielę nie będzie pożaru. Bo dym będzie, jak zawsze.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz