wtorek, 16 lutego 2010

śledzik

Do końca karnawału pozostało zaledwie dwie godziny i dwadzieścia dwie minuty, a ja nie wiem, czy objadać się, czy włączyć głosną muzykę i tańczyć, czy skoczyć na cepeen po pepsi, tytułem dogodzenia sobie na okazję. Boski Andy mówi, ze skoczy na cepeen po pepsi, jesli skończę prasować jego koszule. Wyjasniam, że boski Andy spedzał wieczór w towarzystwie zelazka i koszul własnych, gdyz ja spędzałam wieczór ucząc w moim home office annę.mannę.
Tu inklinacje literackie ustąpić muszą desce do prasowania, po raz pierwszy zapewne i ostatni. Rzec by mozna, zycie wkrada się do prozy, czy proza do życia, jak kto woli.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz