I psuje się wszystko. Słuchawki nowe przyniósł listonosz, miło z pana strony i dziękuję, krzyczę już od domofonu, za to radio w telefonie szumi na potęgę i trzeszczy. Odpada antena od radia w salonie wielkości klubu trzeciej ligi. To nasze radio salonowe, marki unitra, podłączone jest do ogromnych głośników, które trzask wydają z siebie równie imponujący jak kondycja uczestników konkursu. Pozostaje bumbox na lodówce w kuchni, moim obozie codziennej pracy przymusowej, i myślę sobie, jak zwykle u mnie wszystko takie przaśne i mierne, z pragnieniami rozmija się jak mucha z klapaczką.
Psuje się i żiri, puszczając do następnego etapu Tysona (nie mylić z Mike'iem), w czym podejrzewam maczała palce Martha Argerich. I w sumie dobrze, zaczynam podejrzewać jurorów naprawdę o poczucie humoru i już wyczekuję kolejnej odsłony "Amerykanina w Warszawie". Polacy bowiem lubią konserwy i gdyby się dało, Chopin zostałby zakonserwowany raz na zawsze jako produkt lokalny, jeden z nielicznych, który Polakom wyszedł i do nich dozgonnie należy. Tyson w wywiadzie mówi, że jest zaskoczony decyzją sędziów i jego uśmiech daje do myślenia. W międzyczasie Claire Huagncy w białej sukni do ziemi gra marsz żałobny* i wierzcie mi, to robi zupełnie surrealne wrażenie.
*fragment Sonaty b-moll
Też miewam drobne problemy ze słuchaniem i oglądaniem bez niechcianych szumów, ale nic to, najważniejsze że się aż tak bardzo chce. Trifonov - zaczęłam dziś wierzyć w istnienie równoległego, lepszego i piękniejszego, wymiaru, jego skrawki odbijały się dziś w oczach młodego Rosjanina... xbw
OdpowiedzUsuńMartha ma takie zwyczaje :-) A znów się obraża na opinie innych jurorów?
OdpowiedzUsuńSwoją droga, z tą konserwą masz rację. Stąd moja radość z powodu chopinolożki z dredami, jak jej tam...
Mam nadzieję, że ten konkurs szybko się skończy. A nie jak Taniec z Gwiazdami...
OdpowiedzUsuńwieczorny
Oświeciło mnie. Marita Alban Juarez. Podobno ma nawet program w tiwi o Szopenie, ale jest i praktykującą muzyczką.
OdpowiedzUsuńXbw - z Trifonovem się mijałam i nie widziałam go ani razu, po Twoim wpisie zajrzałam do archiwum NIFC - no tak, lekkość bytu:)
OdpowiedzUsuńWisienko - prace komisji są tajne, to domysły. Obejrzyj jutro Tysona za mnie, bo będę w szkole.
Wieczorny - założę się, że konkursu nie puszczają w Twoim i-podzie;)
A ja sobie przypomniawszy dziś w empiku, pełna kultura, jak pisywał nasz kolega El Macho DJ, Marię - Joao Pires, że sobie nie kupiłam jej CD, gdzie gra Chopina, bo było za drogie. Nadal jest. Za drogie.
OdpowiedzUsuńTej z dredami jestem żywo ciekawa.
Dredowa do posłuchania here
OdpowiedzUsuńhttp://www.myspace.com/maritaalbnjurez
co prawda bez Chopina, ale jej interpretacja Drume bardzo mi odpowiada. Ją gadającą o Chopinie tudzież grającą tegoż namierzyłam w radio, dredy zobaczyłam w wywiadzie w miesięczniku.
http://www.zwierciadlo.pl/spotkania/2010-2/jak-zakrecil-ja-chopin.html
Kochana, niby GDZIE mam oglądać? Do Wawy jakoś daleko... Służbowy laps zaś ma ograniczenia i zabezpieczenia. Nie mam plugów. Noway.
No na stronie NIFC, jest na żywo. Na to też szlaban?
OdpowiedzUsuń