Jestem na
emigracji wewnętrznej, przepadłam kompletnie, jak dawno w żadnej książce. Autorka zaledwie o rok starsza ode mnie, geniusz literacki na miarę J.M. Coetzee. Nie wiem, jak się pisze tak dojrzałe historie o mijaniu, o stracie, o tym, co w życiu nie do odrobienia. Zresztą - zawsze byłam kiepska, jeśli chodzi o te kwestie.
Ale masz na półce w oryginale, czy dla ludzi? Bo nie wiem czy się zapisacć do kolejki....
OdpowiedzUsuńdla ludzi w oryginale:)
OdpowiedzUsuńW oryginale to dla ludzi z czasem.... A dla takich bez czasu na dukanie? :-) Dobra, pójde sobie do biblioteki.
OdpowiedzUsuń